JESTEM


 Hejka 

            Kochani wiem długo się nie odzywałam, jednak wiele rzeczy się działo. Zaczynając od początku wiele razy próbowałam coś napisać, jednak miałam blokadę. Pisałam kilka zdań i uważałam, że to nie ma większego sensu. Czemu ? Sama nie wiem, wiele się działo przez ten czas.
 Nie będę tutaj  o wszystkim pisać. W czasie gdy nie mogłam nic napisać dwa razy podeszłam do matury, poszłam do szkoły policealnej na dwa kierunki i pracowałam. Życie osobiste też mi się pozmieniało.

Czemu dwa razy podeszłam do matury?

        W maju 2019 roku maturę zdawałam po raz pierwszy. Zdałam wszystkie egzaminy, jednak nie byłam zadowolona z wyników z rozszerzenia. Pomimo iż zdecydowałam się zaryzykować i dokonać rekrutacji na studia niestety nie udało się, więc we wrześniu pojechałam wypełniłam deklarację maturalną i udało się poprawić maturę, dostać na studia. Oficjalnie 1 października rozpoczynam edukację  na Politechnice Łódzkiej na Wydziale Biotechnologii i Nauk o Żywności, kierunek Technologia Żywności i Żywienia Człowieka.

 Szkoła policealna 

        Nie chciałam tego roku spędzić tylko na pracy i  powtarzaniu materiału, więc poszłam do szkoły policealnej, nie będę mówiła której, ponieważ nie ma to większego znaczenia. Poszłam na dwa kierunki jeden skończyłam, drugi musiałam przerwać ponieważ nie byłabym w stanie pogodzić go ze studiami. Zacznę może od tego kierunku, który skończyłam był to kurs Konsultanta do spraw dietetyki. Na kursie uczyliśmy się o tym na czym polegają różne diety, jednego dnia w weekend mieliśmy wykład o danej diecie lub grupie osób dla których mamy utworzyć dietę, następnego tworzyliśmy ją
i oddawaliśmy do sprawdzenia. Całość zakończyła się egzaminem i oczywiście uzyskaniem tytułu Konsultanta do spraw dietetyki. Drugi kierunek na który poszłam to Technik usług kosmetycznych, nie skończyłam tego kierunku jednak dowiedziałam się ciekawych rzeczy, a akurat makijażem
i pielęgnacją się interesuję. Zdałam wszystkie egzaminy jakie były, jednak nie rozpoczynałam

Praca 

          Jak to praca poszłam z racji tego, żeby po pierwsze nie siedzieć cały czas w domu. A po drugie zawsze dobrze mieć swoje oszczędności. Dzięki temu mogłam pozwolić sobie na wyjazd na ferie oraz wakacje. Mogłam pozwolić sobie kupić parę rzeczy, książek, ubrań czy butów. A nawet kupiłam nowy samochód.

 
    Zaraz zaczynam studia, jednak wracam do Was z trochę inną energią, innymi pomysłami. Powoli też układam swoje życie, które troszeczkę się pozmieniało i pewnie z czasem nadal będzie się zmieniało. Cieszę się, że mam przyjaciół i znajomych na których zawsze mogę liczyć. Gdybym ich nie miała już dawno bym się poddała i uznała, że to wszystko nie ma sensu. Muszę pozwolić na to, żeby wszystko powoli się ułożyło. Jestem trochę inna i może za bardzo się angażuje w niektóre rzeczy, ale taka już jestem. Jednak jeśli po raz kolejny jest tak samo czy warto mieć nadzieję, że coś się zmieni. Ja ją mam sama nie wiem czemu, ale wiem jedno, jeśli coś ma się wydarzyć to i tak się wydarzy. Oczekujcie na nowe wpisy, kilka z nich już mam w gotowości

Do następnego 
Marysia

Komentarze

  1. Bardzo się cieszę z tego powrotu! 😊 Trzymam mocno kciuki za studia i twórczość internetową! Perypetie naukowe doskonale rozumiem - obecnie sama miałam czas jedynie na myślenie o pracy dyplomowej i kolejnych studiach. Dopiero powoli nadrabiam bloga. Bardzo się cieszę z powrotu i trzymam kciuki za wszystko!😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo 😍😍 cieszę się z pozytywnego odbioru. Już wkrótce nowy wpis

      Usuń

Prześlij komentarz